środa, 26 grudnia 2012

Rozdział 2 cz1

07.07.2012 r.
Dejv
Oliviaa
Olivia wstawaj jedziemy na sesje ojciec nam załatwił-Powiedział Dejvid w drzwiach-Powiedział że jak nie pojedziesz to masz szlaban-zaczął przedrzeźniać ojca i zeszedł na dół.Nienawidzę tego jak każe coś mi robić czego nie lubię.Wstałam z łóżka i skierowałam się do garderoby.Gdy wzięłam wszystkie ciuchy skierowałam się do łazienki.Wziełam prysznic,umyłam zęby,uczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż.Zeszłam na dół gdzie czekał już mój brat.Dopiero teraz zobaczyłam jak jest ubrany.
No,no jakiego mam przystojnego brata-zaśmiałam się
-Jedziemy?-Spytałam
-Tak.-Powiedział i otworzył drzwi, i przepuścił mię.Wsiedliśmy do taksówki i pojechaliśmy.Nikt się nie odzywał.Gdy wysiedliśmy zobaczyłam duży budynek.Weszliśmy z bratem.
-Pewnie rodzeństwo Black-Proszę za mną-Nic nie powiedzieliśmy tylko poszliśmy grzecznie za nią.Dla mojego brata sesje zdjęciowe to codzienność ale nie dla mnie.-Pan ma tu-zwróciła się do blądyna i wskazała na drzwi z numerem 4.
-Powodzenia trzymaj się Olivia-Zwrócił się do mnie i pocałował w policzek.Przeszliśmy kawałek i kobieta zatrzymała się.
-A pani ma tu.-Powiedziała do mnie.
-Dziękuje pani-Odpowiedziałam i weszłam do wskazanego pomieszczenia.
-Dzień dobry -powiedziałam gdy znalazłam się w biały pomieszczeniu.Stał tam tylko fotograf i dwie makijażystki.
-Choć do garderoby.-Powiedziała jedna piskliwym głosem-Jestem Linda a to Sam.-Wskazała na drugą kobietę.Poszłam za nimi i znalazłam się w mojej garderobie.Było tam mnóstwo ubrań.
-Proszę najpierw ubierz to.-Powiedziała Sam.
-Dobrze-Przytaknęłam.I wzięłam niebiesko-szarą sukienkę.Ubrałam się w nią leżała idealnie.
-Teraz choć zrobię ci makijaż.-Teraz mówiła Linda.Grzecznie usiadłam i oddałam się w jej ręce.-Już teraz idź do pokoju-Oznajmiła a ja grzecznie wyszłam.
-Dobrze teraz...-Ustawiał mnie fotograf.I zrobił dwa zdjęcia.-Dobrze.Nie wiem czy wiesz ale weźmiesz udział także w sesji z dwoma chłopakami.-Powiedział i do pokoju weszło dwóch młodzieńców.Gdy zrobił wszystkie fotografie pokazał nam je.









2 komentarze: