piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 2 cz.2

07.07.2012r.

Gdy fotograf ogłosił przerwę wyszłam na taras by zapalić.Tak wiem nie powinnam ale to mnie uspokaja.
-Olivia?-Usłyszałam męski głos i odwróciłam się.Przed mną stał Zayn,Zayn Malik kilka razy widziałam się z nim i resztą zespołu,ale nie myślałam że znowu go spotkam.-O Boże!Nie myślałem że kiedyś cię jeszcze spotkam!-Powiedział jakby czytał mi  myślach i przytulił mnie byłam zaskoczona ale odwzajemniłam uścisk.
-Zayn..du...śi..sz-Wychrypiałam a ten mnie puścił.
-Przepraszam po prostu się stęskniłem-Powiedział z uśmiechem na twarzy-Choć chłopaki ucieszą się gdy cie zobaczą.-Powiedział i pociągną mnie za rękę.A ja poczułam ukucie w sercu.Znowu go zobaczę.-Chłopaki mam niespodziankę-Powiedział Malik i schował mnie za swoimi plecami.
-Jaka?Co to?-Usłyszałam głosy chłopaków i pytania tego typu. Zayn odsunął się tym samym odsłonił mnie. Wszyscy oprócz Zayna i Nailla rzucili się na mnie.
-Ale się zmieniłaś!-Powiedział Liam.
-Wypiękniała!-Pochwalił mnie Zayn na co ja się zarumieniłam i spuściłam głowę.
-No,no ale nadal się cholernie wstydzi!-Zaśmiał się Louis.
-Ale tych włosów jej nie daruje jak mogłaś je wyprostować a były takie ładne a co najważniejsze kręcone!-Dramatyzował Harry.A wszyscy się z niego śmieli.Przyjrzałam się każdemu z chłopaków. 
-Muszę przyznać że wy tez jacyś tacy bardziej przystojni-Zaśmiałam się.
-No wiadomo nam nikt nie dorównuje-Powiedział poważny Louis ale potem wybuchł śmiechem a my wraz z nim.-A tak właściwie co ty tu robisz?-Spytał się mnie chłopak na co westchnęłam.
-Ojciec.To powinno wam wszystko mówić.-Powiedziałam krótko.Nagle przed mną wyrósł Dejvid.
-Cześć chłopaki!-Przywitał się z wszystkimi podaniem reki oprócz Nill'a 
-Wiele u was się zmieniło przez te dwa lata co nie?-Spytałam się ich żeby uspokoić atmosferę.
-No bardzo dużo.-Odpowiedział Liam-A ty co porabiałaś?-Chciałam odpowiedzieć ale mój brat mnie wyprzedził. 
-Oprócz tego że miała depresje prze tego debila.-Patrzył na blądyna z wzrokiem pełnym wściekłości-że chciała się przez niego zabić że musieliśmy się wyprowadzić z Irlandii przez niego do Polski to nic ale najgorsze jest to że zmarnowałeś jej życie!-Wykrzyczał w twarz Horana i odszedł.Chciało mi się płakać ale nie mogłam.W oczach chłopaków było widać żal,smutek,współczucie i złość.
-Przepraszam chłopaki naprawdę.-Powiedziałam i pobiegłam do garderoby.Wzięłam swoje rzeczy i zadzwoniłam po taxi.Pojechałam do domu.Mama z Ojcem byli w salonie więc tam poszłam.
-Jutro jadę do naszego starego dom w Irlandii na tydzień i nic mnie nie powstrzyma.-Powiedziałam do nich. -Dobrze,ale na pewno chcesz tam jechać?-Chciała się upewnić matka.
-Tak już podjęłam decyzję.-Powiedziałam po czym dodałam-Zaraz zamówię sobie bilet na najbliższy lot jutro powinnam wrócić za tydzień gdy sobie wszystko przemyślę.Zarz idę się pakować więc pa.-Powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.Spakowałam dwie walizki i bagaż podręczny.Postanowiłam zadzwonić do mojej przyjaciółki nie mogę nazwać ją była,ponieważ gdy on mnie zostawił choć powiedziałam jej że muszę odpocząć od wszystkiego on zawsze mówiła że obojętnie kiedy,ale gdy będę gotowa to mogę na nią liczyć i wierzę że tak nadal jest.Nazywa się Darcy Horan.Tak to jest siostra Naill'a.Wybrałam jej numer i nacisnęłam zieloną słuchawkę.Odebrała po drugim sygnale.
-Słucha?-Usłyszałam dobrze znany mi głos.
-Hej Darcy to ja Olivia,Olivia Black.-Przywitałam się.
-O boże Olivia wreszcie się odezwałaś!Opowiadaj co u ciebie.-Mówiła szybko chyba się bała że zaraz się rozłączę.
-Właśnie jutro lecę do Irlandii na około tydzień i chciałam się z tobą spotkać.Będę tylko jak więc jak?-Spytałam się przyjaciółki choć wiedziałam że nie odmówi.
 -Oczywiście!Kiedy i gdzie?-Po jej głosie można było poznać że się ucieszyła tak jak ja.
-Jutro samolot wyląduje u was ok 12:30 a chciałabym odpocząć wiec może o 18 u mnie w domu?-Spytałam
-Jasne!Przepraszam ale muszę kończyć pa.-Pożegnała się.
-Do zobaczenia.-Opowiedziałam i się rozłączyłam.
(Chodzi tylko o piżamę to nie jest jej zdjęcie)
Poszłam do łazienki.Wzięłam długą kąpiel,wysuszyłam włosy,umyłam zęby i ubrałam się w piżamę.I poszłam spać.




2 komentarze:

  1. zapowiada się ciekawie :D

    zapraszam na nowy rozdział na http://we-gotta-vibe-you-cant-define.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń