czwartek, 24 stycznia 2013

Rozdział 8 cz.1

11.07.2012r.

Obudził mnie budzik.Uwierzcie mi jest naprawdę wkurzający.No cóż trzeba wstać chłopaki mają być o dziesiątej bo Niall coś znowu wymyślił.Poszłam do garderoby i wybrałam jakieś ubrania potem poczłapałam do łazienki a tam zrobiłam poranną toaletę.Na koniec zrobiłam makijaż i uczesałam włosy.Zeszłam na dół do
kuchni gdzie spotkałam moją rodzinkę.
-Cześć wszystkim!-Przywitałam się,ale nie poznałam swojego głosu był jakiś radosny?
-Co to?!-Krzyknął ojciec i rzucił w moją stronę gazetę.To co zobaczyłam na pierwszej stronie zamurowało mnie.Zdjęcie moje i Horan'a."Czy to nowa wybranka Niall'a?Kim jest ta dziewczyna?'' taki nagłówek plotki numer jeden.Nie no super teraz tylko tego brakowało.-Nie mów że jesteście razem!
-Jesteśmy i kochamy się.-Powiedziałam do ojca.-A dziś gdzieś jedziemy na tydzień.
-Popatrz mi w oczy i powiedz że On kocha cię a Ty go.-Powiedział już spokojniejszy.Przybliżyłam się do niego i popatrzyłam mu w oczy.
-On mnie kocha.A ja Go.-Podniosłam wzrok.-A teraz idę się pakować.-Zabrałam trzy kanapki z stołu i poszłam do swojego pokoju.Po godzinie byłam spakowana i wtedy zadzwonił dzwonek.Zniosłam walizki i otworzyłam drzwi.W których stał mój blondynek.
-Cześć Olivia.Jak zwykle ślicznie wyglądasz.-Powiedział i dał mi całusa w usta.
-Hej.Dziękuje i ty też wyglądasz ślicznie.-Zaśmiałam się.
-Idź do samochodu a ja przyniosę twoje bagaże.-Uśmiechnął się.Tak jak powiedział poszłam do samochodu gdzie siedziała reszta zespołu i inne cztery dziewczyny jedną z nich była Darcy a reszta to pewnie dziewczyny chłopaków.
-Olka poznaj Eleanor moja dziewczynę.-Przedstawił dziewczynę o lekko kręconych włosach.A ode mnie dostał w łeb jęknął.-Za co to?
-Za Olke.-Zaśmiałyśmy  się.-Hej Eleanor ja jestem Olivia.-Podałam dziewczynie rękę a ona ją uściskała.
-Eleanor.Jesteś jeszcze ładniejsza niż Niall opowiadał całą drogę serio nie dał nam dojść do głosu.-Teraz wszyscy się śmiali.Wtedy do limuzyny wszedł blondyn a wtedy jeszcze bardziej zaczęliśmy się śmiać.
-Danielle poznaj tą normalną dziewczynę Olivie choć przez nią Niall je znacznie mniej.-Powiedział Liam i wskazał na dziewczynę z mocno kręconymi włosami też podałam jej rękę.
-Zayn chyba nas sobie nie przedstawi jest za bardzo zapatrzony w lusterko.-Zaczęłyśmy się śmiać.-Ja jestem Olivia jak wiesz.
-Ja jestem Perrie. A Zayn to tak całą drogę chyba się pogniewał.-Blondynka zrobiła smutą minę lecz po chwili Malik ją całował i przytulał.Jedyne co przykuło moją uwagę to to że Hazza przytulia się z Disty.Niall usiadł koło mnie.
-A tym co się stało?-Szepnęłam i pokazałam na parę.
-No właśnie miałem się o to zapytać.-Tez szepnął.-Dis,Harry co wy robicie?-Skierował się w ich stronę.
-Nic.-Odpowiedziała zdezorientowana blondynka.
-Serio?-Powiedzieliśmy wszyscy razem
-Styles przyznaj się.-Popatrzyłam na chłopaka wzrokiem zabójcy.
-Dobra bo widzę że masz żądze mordu w oczach.-Udał przerażonego.-My jesteśmy razem.
-Serio?-Znowu wszyscy powiedzieli razem.
-My sobie potem pogadamy.-Powiedział do niego mój chłopak.
-Daj im spokój.-Powiedziałam i pocałowałam go w usta.-Ale rano zajrzyj do ich pokoi.-Wybuchliśmy wszyscy śmiechem.Resztę drogi gadaliśmy i śmieliśmy się.Najbardziej polubiłam Perrie oczywiście nie licząc Disty.Gdy dojechaliśmy ujrzałam piękny drewniany dom.

To nasz domek letni.-Powiedział Luis.Jasne przecież w takim domu można mieszkać.Na przeciwko domu było jezioro z pomostem.Wszyscy zabraliśmy swoje bagaże i poszliśmy do swoich pokoi.Ja z Niall'em mieliśmy pokój na górze.Potem zeszliśmy zjeść obiad na który było spaghetti.Poszłam z moim chłopakiem do naszego pokoju.Położyliśmy się na łózko i nic nie mówiliśmy.Chłopak odwrócił się w moją stronę i popatrzył na mnie.
-Kocham cię.-Znowu to powiedział.-Co mam  zrobić?-Innego pytania nie mógł zadać co nie?!.
-Zrób coś czego nigdy nie robiłeś dla dziewczyny -Westchnęłam.
-Więc prawdę mówiąc ślub już wzięliśmy gdy mieliśmy pięć lat na boisku.-Zaśmialiśmy się.-Wiem jest coś czego obydwoje nie robiliśmy.-Popatrzył mi w oczy i namiętnie pocałował a potem coraz zachłannie. Wiedziałam do czego zmierza.Nie chętnie oderwałam się od jego ust.Spojrzał na mnie zdezorientowany.
-Zamknij drzwi na klucz.-Powiedziałam i zagryzłam wargę.Chłopak w mgnieniu oka zamknął drzwi i wrócił do mnie.Teraz ja zaczęłam go całować chłopak błądził rękami pod moją bluzką po chwili już jej nie miałam.
Na koniec Niall położył się obok mnie.Wtuliłam się w jego nagi tors.
-Kocham cie i nie pozwolę ci odejść.-Powiedział do mnie.To już czas muszę mu powiedzieć.
-Niall kocham cię i odejdę gdy będziesz miał mnie dość.-Gdy to powiedziałam chłopak ostatni raz pocałował mnie i zasnęliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz